Myśl nieuczesana na początek roku 2024
2024-01-02 | autor: Krzysztof Stenografow | kategorie: stemi, dumaniaCzytam właśnie książkę pod tytułem: “Świat bez pracy”. Autor zastanawia się w niej, co się
może wydarzyć pod wpływem zmian technologicznych. A konkretnie co się stanie z
pracą, która jest bardzo ważna dla wszystkich, bo dzięki niej możemy wyżywić
nasze rodziny. Nie dotarłem jeszcze do wniosków więc nie mogę zdradzić, co
autor ma na myśli. Ale przyszła mi do głowy taka myśl, która jest
kontynuacją moich rozważań na temat możliwości pisma stenograficznego
w świetle rozwoju techniki SI (zwanej AI). W poprzednich wpisach
wysunąłem hipotezę, że pismo stenograficzne ma potencjał przy systemach
rozpoznawania pisma. Dla SI przecież jest wszystko jedno, co tłumaczy i na co, prawda?
Czyli może tłumaczyć też pismo stenograficzne. A ono jest znacznie szybsze i
mniej męczące dla ręki. Ale przyszło mi do głowy też inne
rozwiązanie: co pokażę na następnej stronie.
Mianowicie: dobrze wyszkolona SI może tak naprawdę tłumaczyć cokolwiek, jak
powiedziałem. A co, gdyby mogła tłumaczyć dosłownie cokolwiek?
Wyobraźmy sobie, że w głowie płynie nam potok myśli, a ręka przekłada go
na umowny papier. Ale nie posługuje się pismem w naszym współczesnym rozumieniu.
Dziś pismo to systematyczny kod, szyfr, ciąg symboli, które można odszyfrować.
A co gdyby ręka pisała cokolwiek? Czyli po prostu reagowała na myśli pojawiające się
w głowie. SI wyszkolona do współpracy z konkretnym człowiekiem niejako intuicyjnie
umiałaby odgadnąć, co on miał na myśli? Być może. To możliwe.
Dziś może myśli yny myślimy - błąd w pisaniu
, że to rodzaj telepatii. Ale to po prostu doskonale dopasowana do
użytkownika jego prywatna SI. Ona po prostu wie, co jego właściciel miał na myśli.
I pozornie bez sensowne bazgroły mają dla niej sens i potrafi przełożyć je na
pismo czytelne dla innych. A to oznaczałoby koniec pisma takiego jakie
dziś znamy.
2024-01-02 autor: Krzysztof Stenografow