Wreszcie. No-qanek mi o tym przypominał już chyba od roku. Wreszcie sobie przypomniałem we w miarę odpowiedniej chwili, zebrałem się i opublikowałem.

Tak powstała strona, na której będę zamieszczał nagrania czytanek z różnymi prędkościami. Nie ma lepszego treningu, niż stenografowanie pod dyktando. Warto każdą czytankę powtarzać tak długo, aż z zupełną swobodą będzie można zapisać jej treść bez opóźnień i zawahań.

Zapraszam do korzystania ← TUTAJ

Obym nie zapomniał. Jeżeli ktoś z Was czuje choćby śladowy pociąg do nagrywania swojego głosu i ma czasem chwilkę, aby pomóc, zapraszam do tworzenia nowych czytanek. Przysyłajcie je do mnie, zostaną opublikowane na stronie, ku pożytkowi wszystkich. Sztuka jest dosyć prosta. Podstawą liczenia czasu są sylaby. Nie potrzeba żadnego wyrafinowanego sprzętu, wystarczy zegarek z sekundnikiem i nasz skrypt.

1. Wybieracie tekst, np. taki, który szczególnie cenicie i uważacie, że warto, aby inni się z nim zapoznali.
2. Wchodzicie na stronę skryptu i wklejacie wybrany tekst do dużego okienka.
3. W okienku “Sylab na minutę” wybieracie prędkość.
4. W okienku “Czas na linijkę” wybieracie podziałkę, z jaką wygodnie Wam będzie czytać. Czyli co ile sylab będzie wstawiany znacznik czasu (trzeba to wstawić).

Znacznik czasu wskazuje liczbę sekund, które muszą upłynąć, zanim zaczniecie czytać dalej. Po kilku próbach przestanie to sprawiać jakikolwiek kłopot.

Po naciśnięciu przycisku “Przelicz” wyświetli się tekst przygotowany do odczytu z określoną prędkością. Jednocześnie na górze dowiecie się, ile czasu mniej więcej trwać będzie dyktando, z ilu się będzie składać sylab i słów. Warto te informacje przeczytać, aby słuchacz wiedział, z czym pracuje, zanim powiecie “3… 2… 1… 0 - START” i zaczniecie dyktować.

Jednocześnie zapraszam do tworzenia na początek czytanek z bardzo małymi prędkościami: 20, 25, 30, 35 sylab na minutę.

Miłej zabawy!